Pieluchy wielorazowe to w tej chwili bardzo ważny dla mnie temat, który jest mało znany. Kiedy wspominam komuś, że używam pieluch wielorazowych reakcje są różne. Niektórzy są ciekawi i dopytują, inni są zdziwieni, że mi się chce, ale większość podziwia, że mam siłę to wszystko gotować i prasować 🙂
Otóż obecnie pieluch się nie gotuje i tym bardziej nie prasuje, świat poszedł na przód i teraz pieluchy są ładne, fajne i bardzo różnorodne.
O typach pieluch mówiłam w tym filmie.
Według mnie są 3 powody, dla których warto zrezygnować z pampersów na rzecz pieluch wielorazowych: ekonomiczny, ekologiczny i zdrowotny.
Oszczędności
Pieluchy wielorazowe są dużo tańszym rozwiązaniem od jednorazówek. Koszt używania pieluch jednorazowych dla jednego dziecka to ok 4500zł, w przypadku pieluch wielorazowych ten koszt jest mniejszy o połowę (nie biorąc pod uwagę faktu, że po zakończonym pieluchowaniu wielorazówki można sprzedać lub zostawić dla kolejnego dziecka).
Bardzo fajne zestawienie kosztów pieluchowania zrobił Michał Szafrański klik
Natomiast warto dodać, że jest to zestawienie, które bierze pod uwagę tylko jeden system pieluchowania wielorazowego. Trzeba pamiętać, że możemy się zdecydować na dużo tańsze, ale i trochę droższe rozwiązania. Może się także zdarzyć, że uzależnimy się od kupowania nowych wzorów i nowych modeli pieluch (to się zdarza). Takie mamy często mają tyle pieluch, że spokojnie mogłyby pieluchować 2-3 dzieci. Przy takiej ilości może się okazać, że taniej nie będzie, ale dużo drożej raczej nie powinno być, ze względu na to, że pieluchy można sprzedać 😉
Zero waste
Pieluchy wielorazowe są dużo bardziej ekologicznym rozwiązaniem. Jedno dziecko podczas całego okresu pieluchowania produkuje 1,5-2ton odpadów. Są to odpady, których nie jesteśmy w stanie przetworzyć, a które będą się rozkładały przez kilkaset lat. Dodatkowo do produkcji 1 pampersa zużywa się ok 1 szklanki ropy, a na papier zawarty w pieluchach, używanych przez jedno dziecko trzeba poświęcić 4-5 drzew.
Zdrowie
Pieluchy wielorazowe są też dużo zdrowszym rozwiązaniem niż napakowane chemią pampersy. Szczególnie takie pieluchowanie jest polecane przy dzieciach z wrażliwą skórą skłonną do odparzeń. W przypadku Tymka jest tak, że zwykle po 2 dniach w jednorazówkach muszę zacząć smarować mu pupę, czego zupełnie nie robię w przypadku pieluch wielorazowych. Wielorazówki są bardziej przewiewne, jest ważne przede wszystkim w przypadku chłopców, ponieważ nie przegrzewają jąderek.
Jeśli chodzi o kwestię zdrowotną to bardzo boli mnie fakt, że mało o tym rozwiązaniu wiedzą lekarze i często na mocne odparzenia zamiast zachęcić rodziców do zmiany pieluch przepisują dosyć mocne maści, a często wystarczyłaby zmiana pieluch.
Warto dodać, że przy bardzo wrażliwej skórze najlepiej jest stosować pieluchy, które mają naturalny materiał od strony, która styka się z pupą dziecka np. bambus lub bawełnę organiczną.
Podsumowując pieluchy wielorazowe są zdecydowanie tematem, którym warto się zainteresować z wielu powodów.
Warto też pamiętać o tym, że nie każda pielucha będzie pasowała na każde dziecko. Ludzie są różnie zbudowani i nie każda pielucha będzie dobrze leżała na każdym dziecku. Dlatego warto skorzystać z pieluchoteki i sprawdzić jakie pieluchy i jakie systemy będą się najlepiej sprawdzać w naszej sytuacji.
O wypożyczeniu pieluch z pieluchoteki opowiadałam tu i tu.
Natomiast jeśli chodzi o pranie, którego większość rodziców trochę się boi to nie jest tak strasznie jak mogłoby się wydawać. Faktycznie co 2-3 dni musimy zrobić dodatkowe pranie, natomiast jest to prani, które wiesza się dużo szybciej niż ubrania. Pranie pieluch wygląda praktycznie tak samo jak pranie innych rzeczy (musimy tylko przed właściwym praniem nastawić dodatkowe płukanie).
Trzeba też pamiętać, że pampersy nie są idealnym rozwiązaniem, bo pamiętajmy, że te 2 tony odpadów, które generują pampersy musimy z domu wynieść, a wcześniej musimy pewnie około 1 tony przynieść do domu. Ja mam dużo bliżej do pralki niż do śmietnika 😉
Także nie ma się czego bać!
Pieluchoteki w Polsce:
Pieluchoteka nr 1 – Pruszków, Piastów i okolice (Aleksandra Kapturzak)
Pieluchoteka nr 2 – Otwock i okolice (Magdalena Bielak)
Pieluchoteka nr 3 – Trójmiasto (Małgorzata Pilnanowska, Dorota Wilk)
Pieluchoteka nr 4 – Kraków (Gosia Charęzińska)
Pieluchoteka nr 5 – Płock, Płońsk, Ciechanów i okolice (Renata Grzelak)
Pieluchoteka nr 6 – Wrocław (Joanna Szulc)
Pieluchoteka nr 7 – Sosnowiec i okolice (Weronika Dryja – Fundacja STIM)
Pieluchoteka nr 8 – Poznań (Karolina Dostania)
Pieluchoteka nr 9 – Mazury (Daria Gnitecka)
Pieluchoteka nr 10 – Kielce (Paulina Jełowska)
Pieluchoteka nr 11 – Częstochowa (Marta Koszyńska)
Pieluchoteka nr 12 – Piastów/Żyrardów (Natalia Wasilewska)